Tango

Jest nie tylko parabolą obyczajową, społeczną, polityczną, ale również „biografią wewnętrzną” autora.

To jego pierwszy utwór, w którym pojawia się bohater dramatyczny, chcący zrobić coś z własnej woli – zbawić świat w imię porządku, wartości najwyższej – oraz będący czymś więcej niż człowiek – absolutem, który wymaga ofiar. Program totalnej naprawy świata szybko obraca się w totalitaryzm. Świat „Tanga” jest Edkiem podszyty. Edek każdemu jest na coś potrzebny; Eugenii do kart, Eleonorze do łóżka, Stomilowi do pozbycia się mieszczańskich obciążeń, Ali do przeciwstawienia się zasadom Artura, Arturowi do urzeczywistnienia swoich zasad. Edek jest bierny – Edek zawsze robi tylko to, czego się od niego oczekuje. Jest wolny seksualnie, moralnie, bez okowów wiedzy i nadświadomości, skorup sumienia, konwencji i dobrych manier. Zdolny do wszystkiego, bo od wszystkiego uwolniony i dlatego wszyscy się nim posługują. Edek to „sama natura”. Nie zna moralności, będąc pozbawionym cech ludzkich. I trudno się dziwić, że straszne są konsekwencje, gdy człowiek jest taką właśnie „samą naturą”.

Czy aby skądś tego nie znamy?

Odnajdujemy tu opozycję „starego” i „nowego”, a zarazem ich tragikomiczne splątanie. Rzeczywistość robi wrażenie pułapki – nie ma nikogo, przeciwko komu można by protestować. W teatrze absurdu obecne są wszystkie tematy publiczne: zło świata i cierpienie ludzkie, niewola prawd, niewola własnej postawy, niewola bycia z drugim człowiekiem – niezbędnym i drażniącym, śmierć. Lecz pojawiają się jak gdyby odwrócone. W teatrze absurdu nieobecna jest wzniosłość (fabuła przypadkowo – dziwaczna, „niski język”, ironia, statyczność, brak zdarzeń – tzw. „nuda”). Mrożek w „Tangu” idzie tym „absurdalnym szlakiem”, stapiając wysoką i niską tradycję widzenia kondycji ludzkiej – tragedia grecka i cyrk, komedia dell’arte, Racine, Ibsen, Maeterlinck i ekspresjonistyczny nadkabaret, patos egzystencjalistów i Chaplin plus tradycje niemieckiego kina. Można w tym zobaczyć walor, który pozwolił teatrowi Mrożka być czytelnym na całym świecie (na równi z Gombrowiczem, Witkacym i Różewiczem), zachowując swój odmienny ton i własną wartość.